„Drive”, czyli muzyczna podróż

Udostępnij:

„Drive” Kate Stewart to prawdziwa rewelacja! Dawno nie czytałam tak dobrej książki.

Fabuła skupia się na Stelli – młodej dziewczynie, która dowiaduje się, że jej dawna miłość właśnie bierze ślub. Ta wiadomość zmusza ją do wspomnień i pewnych refleksji na temat ostatnich kilku lat swojego życia. Jej retrospekcje urozmaicone są motywem drogowego soundtracku, który dodatkowo wprowadza w nastrój kolejnych rozdziałów i bezbłędnie trafia w mój gust muzyczny.

Prawie do samego końca historii, nie byłam w stanie domyślić się zakończenia, a co najważniejsze sama nie mogłam się zdecydować, jak chciałabym, aby ono wyglądało. Wśród bohaterów nie miałam swoich faworytów. Polubiłam wszystkie postaci, mimo ich oczywistych wad i popełnianych błędów. Stella, która z początku jest dość impulsywna i zanadto uczuciowa, z kolejnymi rozdziałami dorasta i zmienia się. Zrobiła na mnie ogromne wrażenie swoim wytrwałym dążeniem do osiągnięcia celu i spełnianiem zawodowych marzeń. Zaimponowała mi także swoimi dojrzałymi decyzjami dotyczącymi związków, zmianie swojego życia i dojścia do ładu z własnymi uczuciami. To bardzo motywujące.

Emocje w tej powieści są niemal namacalne. Momentami czułam się, jakbym siedziała obok Stelli w jej samochodzie, słuchała świetnej muzyki i razem z nią przeżywała jej opowieść.

Ta książka to prawdziwa perełka! Polecam

Autor: Karolina Kwapisz